PRZEMYSŁOWE POWŁOKI ANTYGRAFFITI

Niechciane plakaty. Jak się ich ustrzec?

Problemy z nachalna reklamą w przestrzeni publicznej w Polsce są cały czas dość spore. Wiele firm bezkarnie wiesza billboardy i plakaty w miejscach ku temu nie przeznaczonych. Oczywiście „zapominają” potem je usunąć. Efektem takiego działania są nieestetycznie wyglądające latarnie, elewacje budynków i przystanki autobusowe. Czy istnieje jakiś sposób na to, by ustrzec okolicę przed nielegalnym plakatowaniem?


Niewidzialna ochrona

Na szczęście powstało rozwiązanie tego problemu. Jest banalnie proste. To tzw. powłoka anty plakatowa. Powłokę nakłada się na dany obiekt jak zwykłą farbę. Jest niezauważalna dla postronnej osoby, w żaden sposób nie zmienia wyglądu elewacji. Powłoka sprawia jednak, że klej używany do przyklejania plakatów nie wchłania się w ścianę. Plakat można więc łatwo usunąć jednym ruchem ręki. Na ścianie nie zostają nieestetyczne plamy, resztki papieru ani zaschnięty klej, który trudno zdrapać. Elewacja czy latarnia po odklejeniu plakatu wygląda dokładnie tak, jak przed jego powieszeniem. Powłoki antyplakatowe są bardzo popularne w miastach na zachodzie, gdzie nielegalnie wieszane plakaty są w społeczeństwie bardzo źle widziane. Władze miast dbają więc o to, by uniemożliwić wandalom wieszanie plakatów w chętnie odwiedzanych miejscach. Gdy plakat szybko znika, plakaciarze zniechęcają się by w danym miejscu wieszać go ponownie.

Nie tylko plakaty

Najlepsi producenci powłok antyplakatowych oferują również powłoki, które mają za zadanie chronić budynki przed niechcianym graffiti. Ich działanie jest podobne: malunek można bardzo łatwo zmyć zaraz po jego powstaniu. Powłoki antygraffiti sprawdzają się idealnie w miejscach typowych dla działalności wandali: niemonitorowanych i rzadko uczęszczanych w późnych godzinach nocnych. Maluje się nimi więc filary mostów, osiedlowe śmietniki, przejścia podziemne, a także elewacje budynków w parkach czy starych osiedlach. Usuwanie graffiti z budynku niepomalowanego powłoką jest niezwykle trudne i zazwyczaj wiąże się z uszkodzeniem elewacji.